2021-02-09
fot. RATIO
56 pługopiaskarek pracuje bez przerw nad utrzymaniem przejezdności ulic Białegostoku. Kilkudziesięciu kierowców, kilkaset osób do ręcznego odśnieżania newralgicznych punktów, setki godzin wypracowanych przez firmy odśnieżające miasto. 3000 ton zużytej już soli. Tak Białystok walczy ze skutkami kolejnego już ataku zimy. W obliczu rekordowych opadów śniegu - największych od 9 lat - to ciągle niewystarczające środki do doprowadzania dróg do stanu idealnego.
Koronawirus w referacie odpowiedzialnym za odśnieżanie miasta
Niemal wszyscy pracownicy referatu utrzymania czystości i porządku Urzędu Miejskiego w Białymstoku - odpowiedzialnego za zimowe oczyszczanie miasta - są zarażeni koronawirusem. Ich obowiązki, wymagające pracy w terenie, przejęli pracownicy innych departamentów.
W związku z kryzysową sytuacją w mieście i rekordowymi od lat opadami śniegu we wtorek (09.02.) zebrał się sztab kryzowy zwołany przez prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego. Wzięli w nim udział przedstawiciele służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo w mieście oraz firm odśnieżających Białystok.
- Najważniejsze, to utrzymywanie przejezdności na ulicach głównych Białegostoku - mówił prezydent Tadeusz Truskolaski - Sytuacja ciągle jest trudna. Synoptycy zapowiadają kolejne opady, nawet 15 cm śniegu, i bardzo silny mróz. Dopóki pada wymagamy przejezdności. Po ustaniu opadów będziemy oczekiwali doprowadzania ulic do czarnych jezdni, zgodnie z umowami.
Podczas sztabu ustalono:
✔ do czasu ustania opadów śniegu firmy będą bez przerw usuwały śnieg z ulic (pługowały)
✔ niezbędne jest skoordynowanie działań interwencyjnych – firmy mają reagować w miejscach kluczowych dla utrzymania ruchu w mieści (np. Trasa Generalska, wjazd od strony Augustowa, Rondo K. Putry). Miejsca te będzie wskazywała Straż Miejska w porozumieniu z Policją.
✔ w momencie ustania opadów, firmy rozpoczną posypywanie ulic piaskiem i solą
✔ jeszcze dziś w nocy firmy, przy wsparciu Straży Miejskiej i Policji, przeprowadzą akcję interwencyjnego oczyszczania skrzyżowań. Niezbędne będzie blokowanie ich z każdej strony, po to, by pługposypywarki mogły skrzyżowanie oczyścić i przygotować na poranny szczyt komunikacyjny.
- Apelujemy do mieszkańców, aby w tej wyjątkowej sytuacji zachowywali wyjątkową ostrożność wsiadając za kierownicę, aby dostosowywali jazdę do warunków panujących na drogach - mówi prezydent Tadeusz Truskolaski. - Jeśli nie ma konieczności wychodzenia to zostańmy w domach.
Gdy przestanie padać śnieg sytuacja na drogach będzie pomału wracała do normy.
- Przypominamy także, że za część ulic osiedlowych i chodników odpowiadają spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe - mówił Krzysztof Kolenda, komendant Straży Miejskiej. - Dlatego też informujemy zarządców o obowiązku odśnieżania.
Przedstawiciele firm odśnieżających zapewniają, że pracują na pełnych obrotach.
- Jeździmy, pługujemy, posypujemy piaskiem – mówił Andrzej Kulaszewski z firmy PHU Zarzecki – warunki pogodowe są bardzo trudno. Robimy wszystko co w naszej mocy. Tylko wczoraj zużyliśmy ponad 200 ton piasku z solą.
Trwają bieżące kontrole działań wszystkich firm odśnieżających miasto. Bierzemy również pod uwagę wszelkie zgłoszenia, które wpływają do nas od mieszkańców. Jak do tej pory na firmy nałożone zostały kary w wysokości ponad 400 tysięcy złotych.
- Chciałbym podziękować białostoczanom za wytrwałość i okazywane wsparcie – mówi prezydent Tadeusz Truskolaski – czekają nas kolejne trudne dni. Dlatego też proszę o wyrozumiałość. Dajmy o nasze wspólne bezpieczeństwo.
Prognozy pogody zapowiadają dalsze opady śniegu oraz bardzo silny mróz.
Urszula Boublej - Rzecznik Prasowy Prezydenta Miasta Białegostoku