2021-05-20
fot. KMP
Policjanci z białostockiej "dwójki" zatrzymali 26-letniego mieszkańca Białegostoku, który ukradł telefon 15-latce. Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży szczególnie zuchwałej, a pokrzywdzona odzyskała swój telefon. Za to przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w czwartkowy wieczór, na osiedlu Dziesięciny w Białymstoku. Wówczas, dyżurny komendy miejskiej otrzymał informację o złodzieju, który idącej ulicą Palmową dziewczynie wyrwał telefon i uciekł. Na miejsce natychmiast pojechał patrol policjantów oraz kryminalni z białostockiej "dwójki". Mundurowi ustalili, że młody mężczyzna przechodząc obok 15-latki, wyrwał jej z rąk smartfona o wartości 600 złotych.
Intensywna praca operacyjna śledczych z Komisariatu Policji II w Białymstoku pozwoliła ustalić podejrzanego o to przestępstwo. Jego zatrzymanie było już tylko kwestią czasu. W poniedziałek, kryminalni zapukali do jednego z mieszkań na osiedlu Zielone Wzgórza. Tam, drzwi otworzył zaskoczony wizytą policjantów 26-latek. W trakcie przeszukania, mundurowi znaleźli skradziony telefon, który wrócił już do właścicielki. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszał zarzut kradzieży szczególnie zuchwałej.
Kodeks karny za kradzież szczególnie zuchwałą przewiduje karę pozbawienia wolności do 8 lat.
Tekst i fotografie: KMP Białystok