Na terenie Białegostoku pojawiają się cenne gatunki roślin i zwierząt
logo
czytaj E-gazety prasa online


Kurka wodna zamieszkała w Białymstoku

2020-08-11

fot. UM Białystok

Na obszarach rewitalizowanych przez Miasto Białystok poprawia się bioróżnorodność, a działania w zakresie ochrony przyrody przynoszą efekty. Na terenie miasta pojawiają się cenne gatunki roślin i zwierząt.

Na Stawach Marczukowskich, które zostały w ostatnich latach odbudowane i przebudowane, zadomowiła się kokoszka zwyczajna (Gallinula chloropus). Jest to ptak z rodziny chruścieli (Rallidae), zwany inaczej kokoszką wodną lub kurką wodną. Udało się zaobserwować także trzy młode pisklaki, co może świadczyć o zadomowieniu się u nas tego gatunku na stałe.
Kokoszka wodna jest gatunkiem rzadkim, objętym w naszym kraju ścisłą ochroną gatunkową.

– Jest to prawdziwy rarytas ornitologiczny w naszym mieście – mówi zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki. – Zachęcam białostoczan do odwiedzania stawów przy Marczukowskiej i podziwiania tego rzadkiego ptaka w jego naturalnym środowisku.

Kokoszka zwyczajna to średniej wielkości ptak, ściśle związany ze środowiskiem wodnym. Nie występuje u nich wyraźny dymorfizm płciowy, czyli nie ma różnicy w budowie zewnętrznej i wewnętrznej samca i samicy jednego gatunku. Wierzch upierzenia i skrzydła mają oliwkowo-brązowe, brzuch jest białawy, a pozostałe części ciała mają kolor ciemnoszary. Nogi są dość długie, z bardzo długimi palcami umożliwiającymi ptakom wędrówkę po wynurzonej z wody roślinności, a ich kolor jest żółtozielony. Cechą charakterystyczną, podkreślającą urodę tego gatunku, jest dziób. Jest on czerwony i zakończony na żółto, a na czole występuje rogowa, intensywnie czerwona blaszka. Po bokach ptaka znajduje się biały pas piór biegnący równolegle do brzegu skrzydła.

Kokoszki wodne odżywiają się bezkręgowcami, ale także nasionami i owocami oraz zielonymi częściami roślin wodnych. W naszych warunkach klimatycznych wyprowadzają najczęściej dwa lęgi rocznie. Wysiadywanie jaj trwa około trzech tygodni, a młode opuszczają gniazdo już po trzech dniach. Świetnie pływają i już po tygodniu samodzielnie poszukują pokarmu, choć są systematycznie dokarmiane przez rodziców, a także starsze rodzeństwo z pierwszego miotu. Ciekawostką jest to, że pisklętami najczęściej opiekuje się samiec.

Tekst: Anna Kowalska/ UM Białystok

baner