Dzielnicowi z białostockiej "czwórki" pomogli mężczyźnie narażonemu na wychłodzenie ...
logo
czytaj E-gazety prasa online


Pomogli mężczyźnie narażonemu
na wychłodzenie

2021-02-19

Aspirant sztabowy Adam Kulesza i sierżant sztabowy Piotr Siebiesiuk, fot. KMP

Dzielnicowi z białostockiej "czwórki" pomogli mężczyź­nie narażonemu na wychłodzenie. 65-latek leżał w łóżku w opuszczonym domu. Był osłabiony i zziębnięty. Okazało się, że nie może wstać z uwagi na silny ból nóg. Policjanci natychmiast wezwali pogotowie ratunkowe, które zabrało mężczyznę do szpitala.

W okresie mrozów, hasło „pomagamy i chronimy” nabiera szczególnego znaczenia. Potwierdzili to dzielnicowi z białostockiej "czwórki" aspirant sztabowy Adam Kulesza i sierżant sztabowy Piotr Siebiesiuk.

Policjanci regularnie odwiedzają osoby, które mogą pot­rzebować pomocy w związku ze znacznym spadkiem temperatur. Tak było i tym razem. We wtorek, w opusz­czonym domu w Horodnianach, dzielnicowi zastali leżącego w łóżku 65-latka. Okazało się, że nie mógł wstać z uwagi na silny ból nóg. Mężczyzna leżał na łóżku, które było całe zawilgocone, a przed mrozem chroniła go jedynie kołdra, którą był przykryty. W budynku, panowała ujemna temperatura. 65-latek powiedział, że jest mu bardzo zimno, a do tego nic nie jadł. Dzielnicowi od razu udzielili mu pierwszej pomocy i wezwali pogotowie ratunkowe, które zabrało mężczyznę do szpitala.

Policjanci apelują - jeśli widzisz osobę potrzebującą pomocy, zareaguj i zadzwoń na numer alarmowy 112. Jeden telefon może uratować komuś życie

Tekst i fotografie: KMP Białystok